poniedziałek, 4 lipca 2016

Proste przez banalne

Po długiej przerwie od maszyny potrzebowałam czegoś, co uda mi się uszyć bez zbędnych ceregieli, szybko, sprawnie, z półtoraroczniakiem na kolanach. I tak oto powstała kołderka (nie ma czego pokazywać, więc zdjęcia brak) uszyta z cieniutkiej ociepliny i starego prześcieradła oraz pościel w gwiazdki. Mam nadzieję, że młoda dama będzie zadowolona.



Brak komentarzy: