piątek, 22 stycznia 2010

For kids

Przez ostatnie dość częste wizyty u J&J&G mam fazę na dzieci. Faza ma różne płaszczyzny, ale jedną z nich jest oczywiście wszystko handmade. Znajduję w necie pomysły na fajne rzeczy (na przykład tu ) i marzę o dniu, kiedy będę mogła spokojnie usiąść w bujanym fotelu i zacząć je realizować po swojemu, dla moich pociech. Na razie co mi się uda zrobić, rozdaję, przyznam szczerze, najchętniej mojemu Ulubieńcowi :)
Kocyk powstał po moim wakacyjnym wypadku, kiedy jedyne czym mogłam ruszać, to były ręce. Moja pierwsza tak duża robota. W kolorze "rdzawy melanż" (kto pamięta?), czyli unisex ;)



A ostatnio taka książeczka, bo w sklepach podobno trudno o ładne.



Sesja, czyli czas kiedy najbardziej chce mi się szyć i dziergać (i wszystko inne, co nie jest nauką), mam nadzieję, że w zasłużonych przerwach uda mi się coś relaksacyjnego wytworzyć. Tymczasem wszystkim czytaczom życzę ciepła w te okrutne mrozy! I noście czapki!

niedziela, 17 stycznia 2010

Na półmetku stycznia

Ostatnio całkiem dużo szyję, ale nie wszystko nadaje się na bloga. Bo co jest ciekawego w skracaniu spodni czy łataniu różnorodnych dziur? Ale znalazło się też trochę czasu na nieco bardziej twórczą pracę. W kolejności chronologicznej:

1. dawno temu obiecana dwustronna torba charlie dla T.



2. torba tote do sprzedania, może ktoś się skusi? Poprawia humor w te ponure dni, mocna, może być na zakupy lub stosy kserówek ;) Ma podszewkę, mogę na życzenie wszyć rzep, bo się nie zapina na razie. Na zdjęciu trochę pomięta, nie zdążyłam wyprasować przed zachodem słońca (a tylko wtedy zdjęcia wychodzą), ale już to nadrobiłam. Cena wywoławcza 35 zł. SPRZEDANA - pojedzie sobie nad morze, szczęściara...



3. najprostsza na świecie czapka dla A., bo przecież liczy się nie wygląd, a włożone w pracę serce :* Już jest w drodze na wschód




4. taki sobie pokrowiec na maszynę, coby się nie kurzyła, dobry pomysł na zastąpienie brzydkich skrzyń albo jeszcze brzydszych foliowych pokrowców




No i było jeszcze coś, chyba najlepsze z tego wszystkiego, ale nie zdążyłam obfotografować zanim Ktoś Bardzo Malutki i Kochany został obdarowany, więc czekam na zdjęcia od Miłych Rodziców :)