
Tak to jest, jak się mądrze wagaruje. Ostatni raz tak było w liceum... Się twórczo wykorzystywało skradziony nauce czas! O!

Obawiam się, że teraz troszkę będzie skąpiej na tym blogu, bo czas zabrać się za prezenty (jupi!), a przecież przed Wigilią ich tu nie pokaże. Ale odbiję to sobie w Nowym Roku i zrobię galeryję całą prezentów różnych.
A na koniec torba darowana siostrze mojej. Jestem zakochana w tej tkaninie, czy tylko mnie kojarzy się bardzo japońsko?

2 komentarze:
śliczny material i torba, Terka Szczesciara! :)pozdrawiam.
Śliczna torba, bardzo ładny materiał. Podziwiam! Sama nie potrafię zrobić dziurki do guziczka :( :D
Prześlij komentarz