Byłam z zaległym prezentem w gościnie, więc prezent pokazać mogę (całkiem nowy styl haftu, znacznie więcej swobody niż przy krzyżykach, a efekty chyba niezłe)
A teraz trochę prywaty: z tego miejsca pozdrawiam wszystkich N., którzy, jak się okazało, są wiernymi czytelnikami bloga tego. Dziękuję Wam, Kochani N.! Wracam do serialu (:D) i prezentu dla Najmniejszego/szej z N.
5 komentarzy:
jako wierna fanka, jestem zachwycona i również pozdrawiam.
najmłodsze N. wierzga z radości wszystkimi czterema kończynami. i wali głową. :)
No no, Maluchu, tylko nie za mocno! Uwielbiam Was, drodzy N., a im Was więcej tym lepiej :)
Aż chce się dzieci rodzić, by na TAKIE rękodzieło zasłużyć :-)
No, to do roboty! ;)
Prześlij komentarz